„OK” podbiło język angielski w połowie XIX w., lecz z
początku swą zgrabną formą i wymownością urzekło jedynie amerykanów. Istnieje
wiele teorii zgłębiających etymologię owego enigmatycznego zwrotu i choć są one
ciekawe, niejednokrotnie intrygujące (przynajmniej dla lingwistów), czy zabawne
(znowu: przynajmniej dla lingwistów), to mimo wszystko w świetle dowodów
historycznych nie wychodzą poza krąg czystej spekulacji. Rzućmy okiem na kilka
potencjalnych etymologicznych kandydatów:
- szkockie wyrażenie och aye (tak, dobrze);
- greckie ola kala (jest dobrze);
- pochodzące z plemienia Indian Choctaw oke lub okeh (tak właśnie jest);
- francuskie aux Cayes (z Cayes – portu na Haiti, słynnego z doskonałej jakości rumu);
- francuskie au quai (do przystani – fraza rzekomo często używana w dokach francuskich portów);
- inicjały urzędnika amerykańskiej kolei Obediah’a Kelly’ego, który literami „OK” podpisywał sprawdzone dokumenty.
Powszechnie uznawane za najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie
pochodzenia słowa „OK” zakłada, że jest ono akronimem frazy orl korrekt –
żartobliwego błędnego zapisu all correct (wszystko dobrze / w porządku). Ów
pisownia stała się popularna w USA w latach 30-tych dziewiętnastego stulecia,
czego dowodzi wykorzystanie jej w kampanii prezydenckiej Martina Van Burena. Ów
ubiegający się o drugą kadencję kandydat Demokratów nosił przydomek Old
Kinderhook (od miejsca urodzenia, miasteczka w stanie New York), a jego
zwolennicy utworzyli klub o nazwie OK Club. Demokraci dorzucili do powyższego
slogan orl korekt, skracając go do liter OK, co zapewne przyczyniło się do
popularyzacji zwrotu, który po dziś dzień cieszy się względami międzynarodowego
kręgu użytkowników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz